Pierwszy kurs weekendowy odbył się w zeszły weekend w naszym nowym studio w Ulrichstein w powiecie Vogelsberg. Cztery zainteresowane biżuterią kobiety – z Nadrenii Północnej-Westfalii, Hesji, a nawet z „odległej” Dolnej Saksonii – spotkały się, aby urzeczywistnić własne pomysły na biżuterię. Uczestnicy mogli spędzić noc w przestronnym apartamencie wakacyjnym w naszej pięknej miejscowości - zaledwie kilka minut spacerem od sali kursu (Kontakt przez drukarza w Ulrichstein).
Cele były dość ambitne: na przykład ciężka bransoletka z litego srebra, dwukolorowa srebrno-złota zawieszka z fasetowanym topazem, srebrna biżuteria składająca się z wisiorka i kolczyków z ekstrawagancko wyciętymi łezkami z cytryny i srebrny pierścionek, którego kryształ górski o niezwykłym spiralnym szlifie został specjalnie przygotowany przez szlifierza kamieni szlachetnych w dwudniowym weekendowym kursie.
Na szczęście wszystkie prace remontowe i przeprowadzkowe w nowej przestrzeni studyjnej w dawnej stajni naszego zabytkowego gospodarstwa udało nam się zakończyć w odpowiednim czasie. Na przykład wokół stanowisk kursowych trzeba było zamontować nowy cokół z dodatkowym wbudowanym ogrzewaniem podłogowym, a mój profesjonalny walec i ukochana ławka (na zdjęciu na dole po lewej) znalazły swoje miejsce w nowym studiu.
Na tym kursie znów było niesamowite, jak szybko czwórka uczestników – z których tylko dwoje znała się osobiście – dzięki wspólnemu hobby stworzyła zgrany zespół i świetnie się bawiła i cieszyła wspólnie spędzonym czasem.
Zapewnione przekąski, nasz nowy duży herbaciany bar i serwowany lunch z pewnością również pomogły - nie zapominając o Latte Macchiato potem - do tej wyjątkowej atmosfery dobrego samopoczucia w 😉
Jak zawsze uczestnicy kursu weekendowego mogli liczyć na moje wsparcie przy skomplikowanych zadaniach manualnych. Albo pokazywałem zadania, które były zbyt trudne, albo realizowałem je bezpośrednio na biżuterię uczestników.
Na zakończenie weekendowego kursu, mimo burzy zbliżającej się od Morza Północnego, wszyscy uczestnicy wrócili do domu zadowoleni i zadowoleni - ze swoimi pięknymi biżuterią w bagażu, którą wykonali w ciągu zaledwie jednego weekendu.
Informacje zwrotne od niektórych uczestników po powrocie tego samego wieczoru pokazują nam, że osiągnęliśmy nasze cele na ten weekendowy kurs w nowym studio:
„… również świetnie się bawiłem przez weekend. Masz bardzo luźną atmosferę i czujesz się całkowicie swobodnie. Nie mogę się doczekać kiedy znów Cię zobaczę. …”
(Martyna M.)
„…chciałabym jeszcze raz podziękować za ten wspaniały weekend.
Bardzo się cieszę z mojej udanej bransoletki…”( Sabina L. )
